|
|
|
|
Połączmy Orlen i Anwil z morzem |
|
|
|
|
|
|
|
|
Konferencje nt. rewitalizacji śródlądowych dróg wodnych o charakterze naukowo-samorządowym organizowane są przez prof. Babińskiego oraz Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego cyklicznie od 2007 r. Stają się polem debaty nad ważnymi kwestiami dotyczącymi wykorzystania potencjału dróg wodnych w Polsce, jak również zagrożeniami i barierami jakie należy pokonać by udrożnić wodne szlaki komunikacyjne w Polsce.
Tegoroczne warsztaty rozpoczęły konferencją prasową w siedzibie Włocławskiego Inspektoratu RZGW. Po spotkaniu z dziennikarzami na którym prezentowano materiały z dotychczasowych konferencji oraz projekty na przyszłe lata, uczestnicy zwiedzili włocławską tamę. Następnie warsztaty przeniosły się na pokład statku Wanda. Podczas rejsu poruszono tematy związane z:
dokonaniami samorządów na rzecz rewitalizacji projektowanych międzynarodowych dróg wodnych w Polsce (MDW E40 i E70,
degradacją dróg wodnych oraz jej skutków dla regionów i mieszkańców,
perspektywami rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce oraz finansowania rozwoju rewitalizacji dróg wodnych w Polsce,
aktywizacją regionów wzdłuż projektowanej MDW E40 na przykładzie kompleksowej zabudowy Solca Kujawskiego (marina, prom i terminal przeładunkowy).
odbycie rejsu na odcinku Włocławek-Nieszawa pozwoliło uczestnikom „na żywo” zobaczyć obecny stan odcinka projektowanej Międzynarodowej Drogi Wodnej E40, ze szczególnym uwzględnieniem silnie degradowanego odcinka dna doliny Wisły poniżej stopnia wodnego we Włocławku.
Serwis Zalewu Włocławskiego podczas warsztatów reprezentowali Andrzej Doroczyński /Eskapada/ i Marek Tyczyński /Browarek/. Tu nieskromnie należy dodać, że hasło warsztatów zaproponowane prze Andrzeja "Połączmy Orlen i Anwil z morzem" stało się mottem dalszych dyskusji.
Galeria zdjęć
Więcej informacji o warsztatach |
|
admin dnia 06.10.2012 17:17 ·
2 Komentarzy · 880 Czytań
·
|
|
|
|
|
|
|
|
|
dnia 08.10.2012 12:35
moglibyście podać jakieś konkretne ustalenia itp. |
dnia 09.10.2012 19:04
ciekawy dnia 08.10.2012 12:35
moglibyście podać jakieś konkretne ustalenia itp.
Padło pod naszym adresem konkretne pytanie więc przepraszam, że dopiero teraz zabieram się do napisania artykułu, trochę nas na tych warsztatach przewiało i dopiero dzisiaj palce trafiają w klawiaturę.
Czy były konkretne ustalenia, nie odpowiem celowo. Przeglądam listę uczestników, którzy potwierdzili swój udział i spośród szesnastu parlamentarzystów udało mi się zidentyfikować dwie panie; Panią Senator, profesor Jadwigę Rotnicką oraz Panią Poseł Domicelę Kopaczewską. Może to trochę wina organizatorów, że nie zadbali o identyfikatory.
Znacznie lepiej było w grupie samorządowców i władz lokalnych, Prezydent Włocławka godnie reprezentował nasze miasto, nie zabrakło radnych, którym na sercu leży problem Wisły. Również instytucje rządowe i przedstawiciele biznesu byli reprezentowani. ¦rodowisko naukowe może nie było najliczniej reprezentowanie ale było wyjątkowo aktywne i entuzjastycznie zaangażowane w propagowanie idei rewitalizacji śródlądowych dróg wodnych. Prym wśród uczestników warsztatów jako główny organizator wiódł oczywiście profesor Zygmunt Babiński z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Warsztaty rozpoczęły się od konferencji w zamiarach zwanej prasową ale była to bardziej prezentacja tematyki warsztatów i pierwsze głosy w dyskusji. Zwrócono uwagę na rangę problemów, szanse i możliwości wykorzystania dróg wodnych ale także na przeszkody w realizacji tych zamierzeń głównie z pozyskaniem Ľródeł finansowania i kłodami rzucanymi do wody przez ekologów a szczególnie ekoterorystów. Zwrócono też uwagę, że nad Wisłą funkcjonują dwie potężne firmy chemiczne Orlen i Anwil, które mają do wywiezienia do portów Bałtyckich, zwłaszcza do Gdańska znaczące masy swoich produktów. W optymistycznych deklaracjach zapowiadano uzyskanie IV klasy żeglugowej choć realistycznie podchodząc do problemu III klasa to minimum dające szanse rozwoju żeglugi towarowej a także rozsądnej turystyki pasażersko rekreacyjnej.
W drugiej części warsztatów mieliśmy możliwość zwiedzania śluzy na zaporze wodnej i elektrowni wodnej. Koledzy z RZGW i Elektrowni służyli pomocą w poznawaniu tych imponujących obiektów hydrotechnicznych jak i informacjami jakie zagrożenia niesie za sobą brak kolejnych progów wodnych na dolnej Wiśle.
Kolejny etap warsztatów to wizja lokalna stanu Wisły poniżej stopnia wodnego. Na pokładzie statku pasażerskiego Wanda asekurowanego przez statek Wiking o mniejszym zanurzeniu podjęto próbę spławienia się do Ciechocinka. Spławienia bo o pływaniu to można tylko pomarzyć. Po pól godzinnym śluzowaniu ok. 50 za dolnymi wrotami śluzy Wanda o zanurzeniu nominalnym 75 cm zachrobotała o kamieniste dno dolnego awanportu i odmówiła dalszej żeglugi. Próby jej ściągnięcia przez Wikinga też zakończyły się niepowodzeniem. Dopiero niezastąpieni koledzy z RZGW spuszczając ostro wodę ze śluzy rspłukalir1; Wandę na coś co kiedyś nazywało się szlakiem wodnym.
Dalsza część rejsu to obserwacja opłakanego stanu Wisły, pełnej kamiennych rumowisk, piaszczystych łach, prelekcje i dyskusje i kolejne przygody jak zahaczenie o umocnienia podwodnych rurociągów w tym Jamalskiego z gazem ziemnym. Ujęcie wody na potrzeby Anwilu z przepompownią pierwszego stopnia przypominało wielkiego psa Bernardyna leżącego na wysychającą kałużą i chłepcącego resztki wody wielkim ozorem. Kawałek dalej port w którym przeładowywano kilka lat temu potężne reaktory dla Anwilu o masie do 120 ton. Jeszcze tylko sforsowanie niebezpiecznego naturalnego progu kamiennego i udało się przybić do brzegu w Nieszawie gdzie zakończyły się warsztaty. Płynięcie do Ciechocinka nie miało sensu ze względu na póĽną porę.
Co do wniosków i ustaleń; jest ogromny problem bardzo trudny do rozwiązania.
doran |
|
| |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz oraz podaj sumę cyfr |
| |
|
|
|
|
|